photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 MARCA 2013

Górnik nie dogodnił Legii

Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok 1:2 (0:1)

W dzisiejszym spotkaniu przed swoją publicznością Górnik pokazał się ze słabej strony, co wykorzystała Jagiellonia znajdując dwukrotnie drogę do bramki Łukasza Skorupskiego. Piłkarze z Zabrza zdołali odpowiedzieć tylko jedną bramką i tym samym stracili szansę w tej kolejce na dogonienie Legii Warszawa w ligowej tabeli. Podopieczni Tomasza Hajty zrehabilitowali się tym samym za wysoką porażkę z Podbeskidziem Bielsko-Biała.


Trzy punkty pojechały z drużyną prowadzoną przez byłego piłkarza Górnika Tomasza Hajtę. Jagiellonia wiosną zainaugurowała dwoma porażkami bez zdobytej bramki (z Podbeskidziem 0:4 i Wisłą Kraków 0:2) w lidze i Pucharze Polski. Także to zwycięstwo było przełamaniem złej passy w tej rundzie.

 

Goście już po 9 minutach cieszyli się z gola w Zabrzu. Zza pola karnego mocno uderzył Dani Quintana,lecz piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od Adama Dancha i dopiero wtedy trafiła do siatki rywala. Zespół Górnika nie potrafił zebrać swoich sił, nie potrafił zorganizować jakiejkolwiek porządnej akcji, po której mogliby wyrównać wynik spotkania. Zawodnicy ze Śląska po prostu grali jak w amoku. Oddali oni całkowicie inicjatywę co znów skrzętnie wykorzystała ekipa z Białegostoku. Po dośrodkowaniu Dawida Plizgi z rzutu wolnego Adam Dźwigała głową pokonał Łukasza Skorupskiego. Do przerwy Jagiellonia mogła podwyższyć prowadzenie na 0:3, jednak w sytuacji sam na sam bramkarz zabrzan okazał się lepszy niż Ebi Smolarek. Górnik odpowiedział obronionym uderzeniem Aleksandra Kwieka.

 

Po przerwie kibice Górnika próbowali zmotywować swoich piłkarzy do walki do samego końca. Tak więc na końcu walki było więcej niż sytuacji bramkowych. Zabrzanie spróbowali zaskoczyć bramkarza Jagiellonii. Za tę akcję zabrał się z 40 metrów Seweryn Gancarczyk, egzekwując rzut wolny. Niewiele zabrakło do zdobycia bramki i uradowania wspierających ich kibiców. Gdy Górnik zaczął konstruować ataki, na ich drodze stanął kolejny problem. A mianowicie dobrze ustawione szyki obronne gości. Szansę na zdobycie gola kontaktowego miał w 72 minucie Siergiej Mosznikow. Jednak piłkę po jego strzale z lini bramkowej wybił Adam Dźwigała. Lecz 10 minut później Zabrzanie sforsowali obronę Jagi. Młody Jakub Słowik skapitulował po silnym strzale Mariusza Przybylskiego. Goście w końcówce bronili się całym zespołem. I dowieźli prowadzenie do samego końca.

Oto składy zespołów:
Górnik: Łukasz Skorupski, Michael Bemben (512 Grzegorz Bonin), Adam Danch, Oleksandr Szeweluchin, Seweryn Gancarczyk, Paweł Olkowski, Mariusz Przybylski, Krzysztof Mączyński, Aleksander Kwiek (672 Siergiej Mosznikow), Wojciech Łuczak (792 Bartosz Iwan), Tomasz Zahorski
Jagiellonia: Jakub Słowik, Alexis Norambuena (622 Filip Modelski), Adam Dźwigała, Ugochukwu Ukah, Lubos Hanzel, Tomasz Kupisz, Rafał Grzyb, Tomasz Bandrowski, Dani Quintana, Dawid Plizga (902 Michał Fidziukiewicz), Euzebiusz Smolarek (792 Min-Kyun Kim)

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 3000


Karola

Informacje o pilkarskieinfo


Inni zdjęcia: 1475 akcentova138. atanaRower aceg:) dorcia2700935 photoslove25włóczykij itaaanDo mycia szyb. ezekh114Nie płacz przyjacielu bluebird11Znane. ezekh114Dzisiejsza TĘCZA (15.05.2025r.) xavekittyx