zdjęcie z 18-nastki z tortem
ostatnio coś sie nie mogę wyrobić z czasem Wczoraj to tak wszystko w biegu wróciłam od Madzi koło 12 zjadłam śniadanio-obiad obleciałam do kuzynki wyplewiłam cos na ogodzie i do wujka. Dostało mi sie prasowanie mycie naczyń i sprzatanie Radka apartamentów
wróciłam na 20 i po Madzie obrałyśmy u niej bobu bo nas jej mama nie chciała puścić i do mnie chciałam psa zakopać ale jak usłyszłam że tata jedzie tak w 5sekund już na drodze byłam
szybka jestem
No i tradycyjnie posiadówka u mnie na ogrodzieZrobiłyśmy sobie z Mateusikiem i Magda konkurs świń
ejj bosh ale sie dośmialiśmy. Jeszcze wspominaliśmy dawne lata OCIEPLANIE DOMU, "sracko grubygo chłopa"
uciekanie po nocach. Nigdy nie zapomne jak mnie babka złapała boże
dziś już upiekłam placek musze okna u myś pokoje sprzatnać i do miasta na chwile
Jutro swięto no i pewno do słopnic sie wybiorew sobote zakopane, gril u nas i jeszcze dni limanowej
Niedziela jak będzie ładnie to jeziorko i dni limanowej
A potem 2tygodnie sama w domku
hehe
Madziu