Mniej więcej tak wczoraj wyglądał mój wieczór :
1. MarQuesT z Kasią przyszli po mnie
2. Zakupion w biedrze "denaturat" na droge
3. Główny cel spotkania -zupa na amfiteatrze
(od lewej jakby ktoś nie poznawał ;] : ja, Miłosz, MarQuesT z Kasią)
4. 777 ( Siódemki )
Było oczywiście pare pobocznych zdarzeń ale to mało istotne, ważne że w końcu popili :)
Pozdro ludziska :]
... jutro do roboty
... może to i fajnie ;]