przenajcudowniejsze nogi i pupa jakie widziałam
dzis obiad u babci. Nie pozwolili mi zrobic swojego jedzenia, wmuszą mi to ,,normalne"
tak bardzo nie chce go zjesc...
jutro jakis detoks po tym wszystkim i ćwiczonka
przeanalizowalam swoje ciało
najbardziej wymagające poprawy: brzuch, boczki(choc zmniejszyly sie ostatnio), ramiona i TYŁEK
podobaja mi sie: łydki, zaczyna byc widac obojczyki i wyszczuplala mi twarz
bilans:
ś: jajko, kiełki rzodkiewki, kawa
IIś: duże jabłko
o: (edit) NAWET K*RWA NIE GADAMY, WIEDZIALAM ZE TAK TO SIE SKONCZY, JEBANE BABCINE OBIADU, FUCK
NI EMOGE KOMENTOWAC, WYSKAKUJE JAKIS BŁĄD ;/