photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 LIPCA 2013

#12.

Kraków ;P

Troszke z opóźnieniem, ale nie miałam głowy do tej notki. 
Wszystko pięknie, wspaniale.. zeszloroczne wspomnienia wrocily, szkoda ze nie bylo tych samych osob, ale i tak wszystko sie udalo. Poniedzialek oczywiscie z 3 godziny w pociagu, pijany konduktor, targanie walizek.. i w koncu po ciezkiej podrozy dojechalysmy, wymeczone jak psy ale dojechalysmy! Przywitali nas cieplo, poznalysmy nowe osoby, niektore milutkie a niektore chamskie. Rozpakowane, wszystko gotowe poszlysmy na rozpoczecie. W pierwszy dzien nie bylo ciezko, ale w kolejne wszystko zaplanowane co do minuty. Nie narzekam, bo przynajmniej bylo wesolo, spotkalo nas cos innego. Wstawanie o 8, cisza o 22.. lazenie po miescie, zwiedzanie, spiewy, pizza.. przystojniacy *.*. Najlepsze z tego wszystkiego bylo to, ze wstalismy o 3 rano i poszlismy na wschod slonca. Ciul ze przez las gdzie robale, dziki wszystko co sie rusza.. dotarlismy z kilem w gaciach. Trzeba bylo sie jeszcze wdrapac na kopiec, tragedia :/ Komary nas chlały, ale oplacalo sie.. nigdy w zyciu nie widzialam tak pieknego widoku, spiacy Krakow o godzinie 04;00 pokryty mgla, cos pieknego! Wszyscy fotki, filmiki.. az w koncu slonce zaczelo wychodzic, OSOM!  Piatek symulacja choroby <ok> ciul ze nam nie wierzono, ale sie udalo jakos :D Zielona noc.. haha zielona noc w naszym wykonaniu godzina 12:00-01:00 wszyscy spia.. no i sobota czas sie pożegnać, ciezko bylo w sumie te 5 dni zblizyyly nas, nowe znajomosci. Powrot na lotnisko autobusem, polowa drogi na gape <ok> pozniej juz z gorki. Zbyt szybko ten czas minal..

Zapowiada sie dobry tydzien ;P !







bg

txt