Jestem już spakowana. Mieszkanie wygląda jak hotel, tak też teraz w nim się czuję. Jak turysta. Jeszcze nie mieszkałam tak daleko od centrum. Wczoraj zrobiłam sobie spacer do mojego przyszłego mieszkania (w zasadzie pokoju), cisza która tam panuje jest oszałamiająca. No i jeszcze w tym mieście nie mieszkam w domu, to będą ciekawe dwa miesiące. Dieta i siłownia cały czas leżą odłożone gdzieś w walizce, pierwszego je rozpakuję.
Miłego dnia życzę ^^