Potrzebuje tych świąt, tego żeby w końcu wszystkich zobaczyć. No może prawie wszystkich.
W końcu będzie się do kogo przytulić
27 żegnamy Polskę :)
Póki co w sobotę osiemnastka, ale na trzeźwo bo przyjdzie mi kierować :) Ale nadrobimy u Cielusia :D
Widziałam Go wczoraj, wracał ze szkoły. Ułamek sekundy, a ja cały czas mam jego twarz przed oczami.
Jeszcze całe te przygotowania do świąt, prezenty. Pamiętam dokładnie jak było rok temu
Paulina ogarnij się! On Cię nie kocha!!!
To ostatnie święta tutaj z nimi wszystkimi. Okazuje się też, że ostatnie święta z babcią :(