Czy powinniśmy wybaczać błędy ludzi, którzy nas zranili w przeszłości w ten, czy w inny sposób?
Hmm, no oczywiście, można tutaj rozpatrywać wiele zranień,
- Zerwanie "ni z gruchy ni z pietruchy", poczym znalezienie sobie innego partnera!
- Kłamstwo, które wypowiedziane na początku psuje związek, aż doprowadza do jego całkowitego rozkładu&!
- Czy może "była" która po długim okresie czasu, odzywa się do chłopaka, a ten leci z "wywieszonym jęzorem", zostawiając wartościowa kobietę, która go kocha?!
Czy my, osoby zranione, powinniśmy doszukiwać się argumentów łagodzących dla naszych byłych?
Raczej nie, bo czy będziemy próbować załagodzić fakt, że osoba która się kochało
próbuje nam zniszczyć życie w nowej klasie, lub przeciągać na swoją stronę innych ludzi, którzy kiedyś dla Ciebie Drogi Czytelniku coś znaczyły w życiu?
Wydaje mi się, że nie.
Musimy poznać siebie, umieć zaakceptować nasze wady, ale i też talenty, które posiadamy.
Moi Drodzy, nie wolno nam zapomnieć o krzywdzie, jaka nam wyrządzono. Powinniśmy wyciągać wnioski ze związków, w końcu człowiek uczy się na błędach i przez cale życie!
Nie ma argumentów łagodzących.
Powinniśmy (choć to ciężkie) zapomnieć i iść dalej ścieżką życia nie oglądając się za siebie.
by pierdzielenick
Dziekuje Ewie za spotkanie i rozmowę. To wyżej jest dla Ciebie...dla mnie... dla nas ;/
Inni zdjęcia: Vi najprawdopodobniejnie. pauelka891441 akcentovaJeszcze moment patusiax395Debussy chasienka... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24