Takie tam klasowe wagary.
Czekam stęskniona na Majeczkę, a później coś porobimy. Może pójdziemy do maka, może na solarium, a może to i to. A no i moją kosmetyczkę muszę odwiedzić; Bagietkę. Jutro zaamiast kresi jednak grill w sarbinowie, jakoś uważam, że to lepszy motyw.