tylko w miejscu, którego bym o to nie podejrzewała, czuję się spokojna i szczęśliwa. nie myślę o tym, że przestaje się układać, że jestem coraz bardziej rozczarowana, że moje marzenia się nie spełnią, że jesteś słaby i nie zwalczysz przeciwności. tak naprawdę nie mam pojęcia co robić czy poddać się czy walczyć, czy być egoistyczna czy wyrozumiała. tak czy inaczej coś tracę, tak czy inaczej cierpię.
Tylko obserwowani przez użytkownika pierdolenieoszopenie
mogą komentować na tym fotoblogu.