Kiedy masz migrenę, nie możesz nie myśleć (ironicznie, odpoczynek mózgu jest wtedy najbardziej wskazany). Puchnięcie naczyń krwionośnych pobudza nietypowe sygnały nerwowe. Fizycznie nie jesteś w stanie przerwać reakcji. Do twojej głowy napływają obrazy z dawno zapominanych wydarzeń. Otępiony nieznośnie ogromnym bólem powoli zapadasz w płytki sen, który jest przerywany co powien czas przez szokujące wspomnienia. Jesteś jak w malignie. Nie wiesz już, które obrazy są jawą, a które snem. I tak męczysz się do rana.
zdjęcie z Gosławą z KRK. :)