jest luzik, a zarazem chujowo
'odpoczywam' staram się żreć normalnie, aczkolwiek dalej mam chęć spierdolić z domu, chętnie bym to zrobiła gdyby nie to,że muszę poprawić jutro oceny :) mam taką dobrą średnią, mamuś jest taka ze mnie dumna
tak,żalę się, jestem wciąż samotna, fajnie by było mieć kogoś przy sobie kto Cię podtrzymuje na duchu ale gdzie tam, samotność jest mi pisana? ha niestety
mam dość patrzenia na szczęśliwe gęby, nie chce juz stwarzać pozory szczęśliwej...
JAK U WAS Z ODCHUDZANIEM czy tylko ja jestem taka zjebana i zawaliłam? :-)