prawie 3 miesiące intensywnych treningów :) nie ma lekko, o tyle dobrze ze zacząłem ćpać sport. Teraz ciężko mi się odzwyczaic od moich dwóch sióstr, którymi są systematyczność i poświęcenie. Dobrze ze chociaż mam wsparcie w znajomych, którzy zaakceptowali to ze przestałem pić i palić, tak mało robię dla siebie, a daje to tyle szczęścia :D no i oczywiście od tego czasu troszku się urosło :D kaloryfer jest, cycki też, nogi zrobione noooo zapomniał by człowiek o pleckach i rękach ^^ za miesiąc podnosimy cały ciężar o kolejne 3 kilogramy na sztange :) 3 kg na wyciąg, 2 kg na hantelki oraz na łamańca po 2kg. Nóg nie uwzgledniam bo już na ławeczce jest Max obciążenia ^^. Może na wakacje pokaże co udało się zrobić przez te parę miesięcy ^^ :)