Bojkotujesz.konkret.

Co mam Ci powiedzieć? Że błądze pośród niepewności i błędów? Że im dalej w las tym więcej drzew?. Że nie jestem z siebie zadowolona? Że nie wiem, co mnie rzeczywiście zadowoli i z dnia na dzień co raz bardziej zdaje sobie sprawę, że stale próbuje powielać czyjeś życie? Nie żyje jak chcę. Żyję tak, jak wymagają tego ode mnie inni, tak, jak sobie ubzrudałąm, że być powinno oraz tak, jak wydaję mi się, że szczęście osiągneli inni. Ubzdurałam, że szczęście to coś, co widać na zdjęciu innych. Że wszystko co ja, to nie tak. Toczę wojnę miedzy mną a sobą o to, która ma racje. I czy sukces osiągnę na uszczęśkiwianiu innych?

Error, Błąd 404/j2./

Replay?

Błąd 404.lov.e.php.

Dobrze mi przy Tobie jest. Przypadek?

.

A Ty wciąż grasz, chowając twarz w piach. Chcesz pokazać innym co to nie Ty, och jak nie jest wspaniale. Kryjesz się za tym, co tylko chcesz pokazać chodź co raz bardziej zdajesz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie.

Straszne jest, że ludzie oceniają jednak po wyglądzie. Że wystarczy zmniejszyć obwód by zyskać przyjaciół, zachwyt i "to coś" w oczach innych. Nie śliń się, nie patrz. Skoro nie potrafiłeś akceptować wcześniej, daj se spokój człowieku.

Muszę zrobić badania. Tak mi źle.

PO co się znów pojawiasz? Patrzysz. Czekasz? Na co? Kiedyś obiecałeś? Ok. Mówiłeś. I co? "A idź pan w ch%j". Mam mętlik w mojej małej głowie.

P.S. Cały blog o tym i przez to. "Jes­tem jeszcze za­kocha­na resztka­mi bez­sensow­nej miłości i jest mi tak cho­ler­nie smut­no te­raz, że chcę to ko­muś po­wie­dzieć. To mu­si być ktoś zu­pełnie ob­cy, kto nie może mnie zranić. "

P.P.S. Janusz Leon Wiśniewski dziś na propsie. To jeszcze to: "Chcę nag­le wie­dzieć, od które­go pun­ktu mój smu­tek ma sens, a ra­dość ma swój powód. Chcę także wie­dzieć, do które­go pun­ktu wol­no mi dojść w moich nadziejach. "

https://www.youtube.com/watch?v=J91ti_MpdHA

Twój niewyraźny głos
Muska się po pięciolinii
Śmiejesz mi się w nos
Chcesz mnie obcyganić
Czujesz łatwy łup
Jesteś wszak sprytnym złodziejem
Nie rzucasz słów na wiatr
Dobrze wiesz, że już wieje

Twoje oczy lubią mnie i to mnie zgubi (x4)

Ty nie naciągasz strun
Ty nie walisz w bęben
Każda jednoznaczność
Według ciebie jest błędem
Bojkotujesz konkret
Wystarczy ci jedynie zarys
Cóż mi możesz dać?
Wiśnie, piołun i curry...

Twoje oczy lubią mnie i to mnie zgubi (x4)

Lekko ściszasz głos
Lekko poprawiasz grzywkę
"A co ukryłeś tam?"
Tam mam zaszytą wszywkę
Tam schowaną mam
Pamiątkę po innej dziewczynie
Gram w to jeszcze raz
Zagram z tobą i zginę

Twoje oczy lubią mnie i to mnie zgubi