photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 LISTOPADA 2015

WitajNieznajomy

Witaj, nieznajomy
Pytanie do ciebie mam
Czy zdążę jeszcze wrócić?
Drogi dawno już zasypał czas

Za oknem cisza najcichsza, jaką znam
Taka przed burzą, co zrywa dach

Witaj, nieznajomy
Nawet nie wiem jak na imię masz
Patrzę na ciebie i myślę
Czy to ja za kilka lat?

Za oknem szarość wchodzi w czerń
Ty wciąż nie mówisz do mnie nic
Na tym pustkowiu mieszka śmierć
Czy to tylko część mojego snu, powiedz mi

 

https://www.youtube.com/watch?v=I5raMzavYgE

 

Boli. I mnie i Ciebie, tylko Ty nie wiesz czemu. Przykro, lecz wyobraźnia płata figle. Tęsknie. To nie Twoja wina. Doskonale wiemy, co zdarzy się dalej. 

 

A ja nadal w nadziei będe wyszukiwać promienia, skrawka jakiejś przesłanki, że jednak.. że może.. że jedyne co podzielił to czas a wszystko jeszcze wróci. Chciałabym.

 

Ciężki był dzień. Bardzo pracowity. Z zadowoleniem patrzyłam, jak w czasie zajęć dają z siebie wszystko wylewając litry potu, wychodząc z zadowoleniem. A ja.. kolejna godzina i kolejna. Wiesz, gdy myslisz, że już nie dasz rady, to prawdopodobnie poprowadzisz bez problemu jeszcze dwa treningi :D jaram się!

 

Zdjęcie? Efekt wieloletniej pracy, nieodpuszczania w spełnianiu dziecięcego, powiedzianego wtedy całkiem bezmyślnie, marzenia. A może podświadomość mi już wtedy mówiła, pokazała moje szczęście. Może i teraz to podświadomość pcha mnie do Ciebie bardziej niż kiedykolwiek?! A może los płata figle, a rzucony kamień nie powróci? Nie wszystko stracone.?

 

Spadły już jesienne liście. Znów nie nacieszyłam się ich widokiem. Nadal kocham właśnie jesień za niepowtarzalny klimat, zapach. I za to, że mało kto ją kocha!

 

Ściany się burzą, szyby pękają naraz
Lecę w dół przez błędy wszystkich lat
Widzę wyraźnie pełne rozczarowań twarze
A w oczach ból i gniew uśpionych zdarzeń

Kłamałem więcej niż kiedykolwiek chciałbym przyznać
A w moich żyłach płynęła krew zimniejsza niż stal
Dlatego dzisiaj jestem całkiem sam
Mój nieznajomy, czy widzisz to co ja?

Jak to możliwe, że ktokolwiek ufał mi?
Pozornie szczery, lecz nigdy tak jak dziś
To samo miejsce, ten sam zmęczony strach
Wśród tłumu ludzi odbijam się od dna

Żegnaj, nieznajomy
Już nie chcę twoich rad

 

P.S. Nigdy nie jest za pozno, zeby zaczac od nowa, zeby pojsc inna droga i raz jeszcze sprobowac. Nigdy nie jest za pozno, by na stacji zlych zdarzen, zlapac pociag ostatni i dojechac do marzen,
Jan Pawel II

 

 
 
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika piekarka.