Nie mam dziś jakoś humoru, ale jakoś leci.
rano dwa basenyy. + zawody. Jesteśmy na ostatnim miejscu ;D
nr 5 <3
lekcjie raczej nudne. nic sie nie działo.
powrót z Olą. ( która jest za mna na zdjeciu ;D )
zaraz gdzies jedziem, tylko nie wiem gdzie.
Chicałabym znowu zacząc chodzić na wieczorne, serio. Bo spacery po 22, nieodpowiadaja mi.
zobaczy sie.
jutro kartkowka z chemi. sprawdzian z matmy. i podobno z plastyyki. ale dwa jednego dnia nie moga byc. Przekonamy zeby nie bylo.
przed feriami mogli juz nam odpuscic.
+ jutro na angielski. :) ciesze sie, tajemnica . :)