takie tam z Kotletem, przepraszam, z AGNIESZKĄ. :D
(Nawet nie wiesz jak mi ciężko w szkole mówić do Ciebie po imieniu, lol, wgl, Ty masz imię?!)
OBAWIAM SIĘ ŻE TO CIASTO NIE JEST TAKIE JAKIE POWINNO WYJŚC :c
Wygląda... dziwnie i przerażająco i nawet nie wiem, czy ktokolwiek to tknie, mam nadzieję.
Pomijając moje ciężkie zyciowe problemy i rozterki mam jutro 2 matmy, co mi zupełnie nie polepsza humoru, na dodatek kończymy 14:35 i będe musiała pędzić na zbity pysk do domu, żeby zdąrzyć na trening, suuuuuuuuuuuuuper -.- Powinnam się uczyć w tym czasie na pieprzoną biologię i BARDZIEJ popieprzoną fizykę, której powoli bardziej nie ogarniam niż matmy, geniusz.
Chcę już weekend, następnie ferie świąteczne, ferie zimowe, ferie wielkanocne, majówkę, Boże Ciało i wakacje !
no. Idealny plan na cały rok, a nie siedziec w szkole, po co komu to?