Pewnego dzionka w zime i chyba w ferie
Z jaga a tam z tylu stala jeszcze gabrycha odsniezajaca o dziwo z wlasnej woli podworko
niespotykane
Wiem, dobrze wiem
Potrafię ranić tak jak nikt, przykro mi
Nie wiem co robić, gdy płaczesz
Już nie śmiejesz się - jak kiedyś
Wszystko jest inaczej...
Kolejny raz proszę Cię o ostatnią szansę