nie to że Patrycja jest niewyraźna, ale podoba mi się jej uśmiech :)
tak mi się dzisiaj świetnie grało... jak nigdy. no poezja po prostu. mniamniusio.
jej, jutro bez żadnego sprawdzianu ani nic... jak cuuuudnie!
zdołowałam się, bo w moich upragnionych spodniach wygladam jak kaczka. -.- dupa sraka!
ostatnio rządzimy z Patryśką, nie ma co :D
- Zygać mi się chce.
- Miałam mówić to samo.
- Głowa mnie boli.
-Mogłas tego nie mówić, bo i mnie zaczęła.
i ten wzrok na widok szarlotki - bezcenny.
ajć Ajć AJĆ
Będzie chrześniak, jeeeeeeee! :D
Nie to, ze trzeba będzie szykować 4 stówy na chrzest czy coś.
Lubię to.
Znowu płakałam nad jakimś durnym dyktandem. Nie wiem co sie dzieje. wtf?
- Kasiu, coś Ci mówiłam.
- Zaraz.
- Nie zaraz tylko już.
- No dobra.
Wiec papa.