omg ;))

Nie mam żadnych zdjęć, poza tymi bułgarskimi <3 ale nawet jakbym miała, to i tak bym tymi dręczyła ;PP po ostatnich plotach i wspominkach z Nat wszystkie wspomnienia wróciły i znowu jaram się tym, co już dawno minęło ;D Chciałabym jeszcze kiedykolwiek mieć takie cudowne wakacje, jak minione. 

Ja: A pamiętasz, jak zjechałyśmy na -2 i siedziałyśmy tam przez 3 godziny?

Nat: No, no, pamiętam, nie mogłaś się wtedy wysłowić i błagałaś, żebym Cię nie zostawiała. ;PP
Ja: Noo,, kojarzę, tylko nie pamiętam po co my tam zjechałyśmy, w jakiej sytuacji to było.

Nat: Czekaj, niech pomyślę... Już wiem! To było chyba wtedy, jak Ty się tego jabola napiłaś! ;DD

Hahahahahaha! ;DD <3

Co u mniew tej chwili? Nie narzekam;) Bo nie mam na co. Powiem więcej, nie mam nawet prawa narzekać ;)) Jedynie studia są cieżkie, trzeba się uczyć tego wszystkiego regularnie, wejściówki, kolokwia... masakra! Ale poza tym ok. Pracę jako tako mam, jak na możliwości czasowe, którymi dysponuję, wszystko układa mi się tak, jak chcę i dobry nastrój mnie nie opuszcza ;))

Mam chyba pomysł, jak rozwiązać problem połączenia Fortepianu z UMedem. Nie wiem, czy dojdzie do skutku, ale już się jaram.;D Ale nic już wiecej nie powiem!!! ;))

Idę spać. Jutro rano job, edu, a potem Misio u mnie;* jeszcze może jakieś zakupki ogarnę w międzyczasie;)

There's no better time to be happy than right now! ;)))

Kocham Cię! ;****