Nie mam na nic czasu. Nie ma mnie w domu całymi dniami, nawet weekendy mam zajęte. Ledwo ogarniam zajęcia, o prywatnym życiu nie wspomnę. Zastanawiam się, czy to wszystko ma sens.
Muzyko! Wiem, że Cię zdradziłam. I zdradzam cały czas. Źle mi z tym.
Ale jakoś optymizm mnie nie opuszcza. Spędzam cudowny weekend, zaczynając już od czwartku;P Mega fuksówka, w mega towarzystwie, piątek domówka, sobota też, a dziś spotkanie klasowe z ludźmi z LO ;))
Przeglądając bułgarskie zdjecia uświadomiłam sobie, jak bardzo tęsknię za latem już;( ale mam nadzieję, że szybko zleci i znowu będzie wiosna <33
Żegnam się i wracam do chemii i fizjologii ;//
Kocham Tygryska! ;**