Zdjęcie z Gdańska ; *
Zdjęcie z moja kochaną siostrzyczką < 3
Siedziała w autobusie żując gumę . Robiła baloniki po czym zagryzała i pękały. Irytowała tym ludzi ale nie miała zamiaru przestać . Nauczył ja tego kiedyś starszy 'brat ' .Wszystkie chwile spędzali razem gdy była mała. Zawsze byla jego księżniczką. Potem wyjechał . Nie mieli kontaktu . Teskila ale z czasem zapomniała...Byla przecież wtedy małą dziewczynka . Jeden chłopak przyglądał się jej uważnie w autobusie. Aby ukryc skrepowanie zmieniała nerwowo piosenki . Wysiadła na swoim przystanku . On wysiadł także . Szla do domu szybko , lecz nagle zatrzmala się , nie odwróciła . On stal , nie wiedział co zrobić .Przypomniała sobie co zauważyła u niego na ręce . Ta bransoletka nie byla jej obca . Widziała taka u siebie w szkatułce z biżuterią.Nigdy nie wiedziała skąd ja ma . Po kilkunastu sekundach roześmiała się pięknie , po czym podbiegła do niego i prztulila tak mocno jakby chciała go zgnieść. -Myślisz ze nie pamiętam Cie Głupku ? Zaśmiali się oboje , i potarmosił jej włosy jak dziecku tak jak dawniej . Tyle lat,ale jednak prawdziwych przyjaciół się nie zapomina . .