Witajcie, dziś kolejny ważny zwyczaj na weselach. Powitanie chlebem i solą przez rodziców. Zwyczaj ten oprócz chrześcijańskiego symbolu, wywodzi się również z czasów pogańskich. Chleb dawniej nie był czymś dostępnym i powszechnym, zatem oznaczał bogactwo. Natomiast sól stosowano, jako środek konserwujący, sól oznaczała trwałość. Zatem chleb miał zapewnić nowożeńcom dostatek w małżeństwie, a sól - trwałość tego małżeństwa.
Oprócz chleba i soli na nowożeńców czekają dwa kieliszki połączone wstęgą - jako symbol jedności i nierozerwalności.
Jak wygląda powitanie chlebem i solą?
Rodzice mogą powitać Nowożeńców słowami: "Panno Młoda, co wybierasz - chleb, sól, czy Pana Młodego?" Ona może udzielić odpowiedzi "Sól, chleb i Pana Młodego, żeby zarabiał na niego" lub "Pana Młodego, a chleba i soli dorobimy się powoli". Po tych słowach Małżonkowie maczają kawałki chleba w soli i zjadają. Następnie biorą kieliszki do ręki i po wypiciu rzucają za siebie. Im bardziej roztłucze się szkło i na większą ilość kawałków, tym szczęśliwsze będzie małżeństwo. Płyny w kieliszkach też nie są bez znaczenia. W jednym jest woda, a w drugim alkohol. Kto trafi na procenty, ten będzie rządził w małżeństwie 😉.
#powitaniechlebemisolą #zwyczajeludowe #obyczajeludowe #zwyczajeweselne #cherryculturalnie