Wedding

Hej  :). Dziś trochę o przesądach ślubnych. W naszej kulturze zakorzenionych jest bardzo dużo przesądów również tych związanych z dniem ślubu. "Coś nowego, starego, niebieskiego i pożyczonego" - brzmi znajomo? Ten przesąd pochodzi z Anglii, lecz w naszej kulturze też jest bardzo popularny. Jednak, co oznaczają owe wyrazy? "Coś nowego" oznacza nic innego, jak zamknięcie starego etapu w życiu (czyli pożegnaniem się ze statusem bycia panienką) i wkraczanie w nowy etap (małżeński, który według wierzeń ma zapewnić dostatek i powodzenie) - czyli przyszła panna młoda powinna mieć w dniu ślubu ze sobą coś nowego. To akurat nie jest trudne zadanie, zazwyczaj panna młoda ma kupioną nową suknię, biżuterię, bądź buty. "Coś starego" odnosi się do szacunku więzi rodzinnych, przynależności do danej rodziny. Coś starego przy pannie młodej jest symbolem łączenia dwóch pokoleń (młodszych ze starszym) i, że relacje rodzinne nie ulegną zmianie. Co warto mieć? Najlepiej biżuterię, która mimo upływu lat nie traci na wartości. "Coś niebieskiego" - tutaj chodzi o zapewnienie sobie płodności i wierności męża. Zazwyczaj panna młoda ma podwiązkę w kolorze niebieskim w dniu swojego ślubu. "Coś pożyczonego" - tutaj chodzi o wsparcie i pomoc przyjaciół. Pożyczone może być właściwie wszystko to, co panna młoda może na siebie założyć np. wsuwka do włosów, jakaś ozdoba, etc. Kolejnym przesądem jest bukiet kwiatów. Na pewno nie powinny znaleźć się w nim żółte kwiat, które symbolizują zdradę oraz powinno unikać się krokusów, które świadczą o niepewnych uczuciach. 

Buty kolejnym przesądem. Mówi się, że mężczyzna kobiecie nie powinien kupować butów, bo ta szybko od niego odejdzie. Inaczej ma się to ślubu. Właśnie przyszły mąż powinien kupić swojej wybrance buty na ślub, ma to zapewnić szczęście w związku. Buty nie powinny mieć odkrytych palców i pięt, a także jeden dzień powinny stać na parapecie przez całą noc do dnia ślubu. W dniu ślubu w bucie powinna znaleźć się moneta, która ma zapewnić dobrobyt. Jeżeli mężczyzna nie chce zostać tzw. "pantoflem", wówczas powinien uważać, by podczas ceremonii suknia nie przykryła butów pana młodego. Jeśli chodzi jeszcze o buty, to związany jest z nimi kolejny przesąd - przenoszenia panny młodej przez próg. Dlaczego zawsze pan młody przenosi swoją żonę przez próg? Wierzono, że na podeszwach panny młodej znajdują się demony, żeby zminimalizować ryzyko chorób i nieszczęść podnoszono dziewczynę i przenoszono przez próg.

Kolejny przesąd związany jest z literą "r" w nazwie miesiąca zawarcia związku małżeńskiego. Mówi się, że litera "r" oznacza rodzinę, która symbolizuje powiększenie się rodziny.

Czy Wy znacie jeszcze jakieś przesądy ślubne? Napiszcie w komentarzach.

#przesądyślubne #cherryculturalnie #podwiązka #ślubneinspiracje #ślubnagłowie