Mały wypadzik do Warszawy. Akurat tak się złożyło, że Walentynki wypadły w Nasz piąty miesiąc po ślubie i jeszcze obchodziliśmy urodziny Męża. Zatem było co świętować i wybrać się gdzieś na wycieczkę.
W samym mieście spadł śnieg. Jednak zwiedzanie zimą, to nie zwiedzanie, bo szybko, szybko, bo zimno XD.
Na Starym Mieście jeszcze klimat świąteczny, chyba troszkę przesadzają z tymi świątecznymi ozdobami w lutym...