"W końcu, bardziej zmęczona chyba własnym zachowaniem niż siłowaniem się z magnesami, oderwałam oba od lodówki i trzymając każdy w innej ręce, przycisnęłam je do siebie. Były na tyle silne, ze kosztowało mnie tonieco wysiłku, ale udało mi się je połączyć.
-Same widzicie-powiedziałam na głos(było ze mną bardzo niedobrze, skoro mówiłam do przedmiotów).-To wcale nie jest takie straszne, prawda?
Stałam tam kilka sekund jak idiotka, nie będąc w stanie przyznac się sama przed sobą, że nie mam zadnego wpływu na prawa fizyki. Wreszcie z westchnieniem przykleiłammagnesy z powrotem do lodówki, tym razem kilkanaście centymetrów od siebie.
-I po co kłótnie?-mruknęłam pod nosem."
LoVe U