Nie umiem udawać , umiem już tylko kłamać , że jesteś mi obojętny .
Gdy kiedyś bedziesz zdołowany lub poczujesz , że jesteś do niczego . Przyjdź do mnie . Będę Ci nawijać całą noc , jaki jesteś idealny .
- Nie lubię tego , że jesteś ode mnie o wiele wyższy .
- Zaufaj mi , jest w tym zaleta.
- Jaka ?
- Kiedy Cię przytulam możesz słuchać mojego serca , które bije tylko dla Ciebie .
Nie musisz mnie lubić . nie jestem statusem na facebook'u .
Najgorsze uczucie ? gdy wiesz , że jemu nie zależy a wciąż masz tą cholerną nadzieje , że napisze .
A teraz spójrz mi w oczy i powiedz , że nigdy nic do mnie nie czułeś , no dajesz .
Wystarczy żebyś był . czy to tak wiele jak na idealną miłość ?
Pozwól się pokochać . tylko trochę i tak na zawsze .
I znów rodzi się ta pieprzona potrzeba bycia z kimś , bo samemu nie daje się rady .
Nie potrafię kochać na siłę i płakać na niby .