No i po wakacjach. Żałuję, że ten wyjazd tak szybko zleciał. Włochy są naprawdę przepiękne! :) Pogodę też mieliśmy bardzo ładną, więc codziennie chodziliśmy na plażę. Szczególnie spodobało mi się morze 3 dnia. Nie było słońca i wiał wiatr, więc były cudowne fale. Kilka razy całkiem mnie zatopiły ;D
Poza plażą byliśmy też w Luna Parku. Uwielbiam parki rozrywki! ;) Sczególnie spodobała mi się jedna karuzela, na która poszłam z kumplem: pierwszy raz wisiałam na karuzeli do góry nogami ;D Szłam do niej przerażona jak diabli, ale okazała się naprawdę świetna ;D Miałam ochotę pójść na drugą, w której też wisiało się do góry nogami, ale jednak spanikowałam, była zbyt straszna - siodełka się dodatkowo obkręcały. Tak więc kumpel poszedł tam sam. Poszliśmy potem na statek i do domu strachu - który nie był ani trochę straszny xD Jedynie spodobał mi się facet na krześle elektrycznym ;D Jak narazie byłam w trzech domach strachu i żaden mnie nie przeraził. Mam nadzieję, że trafię kiedyś na jakiś naprawdę straszny (o ile taki istnieje ;D).
Co tu jeszcze.. A! 4-5 września mieliśmy Septemberfest. Było tam wino za darmo (tak mi nie smakowało, że wypiłam może pół kubka i wylałam resztę xD), degustacja wina i serów (płatne) i inne żarcie. Dodatkowo jakieś występy. Mi najbardziej podobały się stragany. Sprzedawali tam różne starocie. Kupiłam sobie tanio pozytywkę-kulę z białym koniem w środku. Trochę krzywo stoi, ale wkońcu na co liczyć za taką cenę ;) Ale mimo to strasznie mi się podoba i ma śliczną melodyjkę :)
Pod koniec Septemberfest przez 20 minut oglądaliśmy fajerwerki. Mogę śmiało powiedzieć, że to najlepsze jakie w życiu widziałam. Fajnie dopasowali do tego muzykę dzięki czemu było jeszcze lepsze :)
To chyba tyle ile miałabym na dzisiaj do powiedzenia (i tak już się dość rozpisałam ;D).
http://www.youtube.com/watch?v=LRLdhFVzqt4
uwielbiam tę melodię <3 :)