.:.:.:.

Huehuehuehuehuehuehuehue .. To znów jestem JA ! Nono .. Ostatnia notka tak wzruszyła do łez Marte, że dziś prosi o kolejną dawkę łez, kiedy ja i tak nie wiem jakie mam znowóż powymyślać głupie rzeczy .. 

Co ja mam powiedzieć ? Hmmm .. Mamy sobie pt. 11.11.2011r. godz. 23:45, za 15 min. będzie sobota, a ja odnoszę wrażenie, że jest ona dzisiaj, a jutro niedziela, ale nienienienie, jest sooobota, może wkońcu uda mi sie wyspać, bo dziś troszku nie wyszło :D

Zdjęcia przedstawia marszczynosa bez nosa :D Aczkolwiek dla Marcioszka jest to marszczynos bardziej bez oczu, niż bez nosa, ale ona się nie zna xd Jeszcze inni twierdzą, że tam jest taka cenzura na oczy jak we filmach - można też i tak :D

Chyba dziś nie wzrusze do łez Marcioszka ;< jaaaaaaaa ! Smutne, ale prawdziwe .. Ooooo ! Wiem o czym można napisac, za co się pewnie na mnie pogniewa, ale jej szybko przejdzie :D:D 

Pisanie mi dziś coś nie idzie, ale to pewnie przez brak jedzenia .. Od dziś zaczynam diete pt. "0 jeścia po 18-stej", pewnie jakiś tydzień wytrzymam i się skończy, nie jestem wytrwała co chodzi o te rzeczy, no ale co zrobić :D W przyszłości jak wcześniej wspomniałam będę kokosem i będę sie woziła "volvo xc60" to pewnie spale te wszystkie kalorie i sobie troche przypakuje do mułów, bo co jak co, ale śmieci nie są zbyt lekkie jak się nazbiera ich sporą gromadkę, albo o, jak będę płynęła do Hollywood'u, aby zobaczyć jak się miewa moja villa na wzgórzach - jo, pomarzyć każdy może :D

I Marcioszek ma branie ! hahahaha, ale ona tylko mówi, że mam na bani i to nie jest prawda, ale "czyny" mówią same za siebie :d Jeszcze kilka lat, a powstanie pełeeeen stawek, w którym będą pływały sobie małe jazie :D Ale ja teraz alegoriami ciskam hahahaha :D Jednak czegś się nauczyłam na tym polskim, nie ma co :D

Jeszcze trochę i będę pisała nawet staropolszczyzną, tak na mnie ten Krasicki wpłynie, że będzie to mój idol number 1. Niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju :D Normalnie Ave Krasicki xd . 

Kuuurka drut, dobra nie wiem co mam pisać, widzę że Marta gdzieś na gadziu odpłynęła w odchłań niedostępności .. Ale nie jednak coś pisze, bo się świeci, może ją żadna płotka nie zjadła w tym stawie pełnym chrupków :D ... Joo i inny staw ją wciągnął, ten co ma w łazience .. Nawet nie poczekała, żeby zob. i przeczytać notkę :(:((:(:(:(:(:( . Teraz jest mi smutno jak stąd do Tokio i z powrotem :(:(:(:(:( .

To ja kończę :( Dobranoc, miłego weekendu życzę ja ^^

+  http://donvitomarco.wrzuta.pl/audio/3Sj9pHEXwaf/foster_the_people_-_pumped_up_kicks <3