Depresja przedwiosenna...
Tak mi się teskni okropnie za domem, za wszystkim co tak było i za wszystkimi...
Pamiętam jak chciałam wybyć z domu - teraz 10 razy bardziej chce do niego wrócić!
Choć na chwile, taką malutką. Zobaczyć stare ściany, ludzi, ulice, budynki. Pospacerować wieczorem po Leśnej... czekać w sobote na pana Z. dokładnie o godz 5.00, posiedzieć leniwie przed telewizorem w niedziele, popijając kawe z cukrem i malekiem, przegryzając najlepszym na świecie maminym ciachem... Rozpalić ognisko i wdychać dym który wiatr za każym razem kieruje w moją strone, posłuchać narzekań sąsiadek, podenerwować się na skrzyżowaniu ulicy Witosa z drogą A4, wybrac się na zakupy do biedronki!
Angie, Nisia, Paulinka - nawet nie wiecie jak ja za Wami tęsknie!!
Ehh... Home sweet home...
http://www.youtube.com/watch?v=nLUnEinUknE&feature=autoplay&list=QL&index=1&playnext=6