photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 KWIETNIA 2012

Zielony kolor nadziei

ZIELONY KOLOR NADZIEI

 

Cześć Kochane, 

Dzisiaj nie będzie ani kosmetycznie ani ubraniowo. 

 

We wczorajszej notce wspominałam o tym,że zaczynam od dzisiaj praktyki w szpitalu na oddziale dermatologicznym.

Chciałam dać upust swoim emocjom a także uzmysłowić sobie , Wam jak wiele mamy , wciąż tego nie doceniając.

Czym innym jest uczyć się wszystkiego w teorii a co innego widzieć wszystko na własne oczy, dotykać.

To co możemy zobaczyć na zdjęciach nie odzwierciedla w żaden sposób tego co możemy ujrzeć w rzeczywistości.

Nie widziałam jeszcze dużo , ale to było wystarczające by mnie poruszyć. 

Podziwiam tych ludzi , za to że mimo tak rozległych zmian skórnych ,chorobowych , które ciągną się za nimi przez całe życie , które są w stadium wyciszenia by znowu powrócić.


Młoda Dziewczyna, 25lat a jej całe ciało jest pokryte zmianami ,które występują przy łuszczycy . Ciężko było odnaleźć wśród tych wszystkich rumieniowych, 'łuskowych' zmian skrawek skóry zdrowej, wolnej od tego cholernego choróbska. Siedziałyśmy w jednym z pokoi na oddziale, wkroczyła do Niego radosna, uśmiechnięta,szczęśliwa Ilona. Można by powiedzieć 'pozory' ,ale Ona naprawdę wyglądała na  podbudowaną , pełną życia. Tak naprawdę sama nie wiedziałam jak się zachować , mi po prostu serce płacze jak widzę chore osoby , tak bardzo chciałabym im pomóc, nigdy nie wiadomo co powiedzieć, milczenie też nie jest najlepszym wyjściem. Ona stanęła , po prostu żartowała, tak żartowała, "chociaż jakaś rozrywka" " dotykaj , mnie to nie boli" ciągle,nieustanie,bezprzerwy się śmiejąc !


Kolejnym przypadkiem była grzybica pochodzenia odzwierzęcego , na oddziale znalazła się czwórka rodzeństwa , w wieku od 2 do 8 lat, dwóch chłopców, dwie dziewczynki. Po wywiadzie dowiedzieliśmy się ,że mają zwierzątka .

Choć ciężko było to od nich wyciągnąć:)

Lekarz: Macie zwierzątka w domku?

Kubuś: nieeee.

Sylwek: mamy kotka, ale poszedł sobie

Lekarz:aaa, to już wiadomo

Kubuś: ale teraz mamy nowego

Sylwuś:drugiego

Lekarz:a króliczek, chomiczek, piesek?

Kubuś:kiedyś mieliśmy kurkę 

Sylwuś : pieeeska mamy

Lekarz: o  i piesek się znalazł

Kubuś:szczurka też mieliśmy ,duuuziego , ale gryzł mnie i oddaliśmy

Stanęło na tym ,że w domku mają i kotka i pieska :)

Niestety Kubuś ma problemy ze stawem biodrowym, biedny maluszek. . 

 



Ciężko jest przekazać przez słowa to co się czuję gdy się patrzy na czyjąś krzywdę.

Ta bezradność jest straszna.

Jaka to by nie była choroba - każda jest potworna.

Dziękuję Bogu za to co mam a o wszystkich chorych będę się modlić .

 

Informacje o petite18


Inni zdjęcia: Mój najlepszy kumpel bluebird11#1010 niepoprawnaegoistkaRusałka admirał na dobranoc :) halinam... maxima24... maxima24... maxima24Testowy wpis nigdyci... maxima24... maxima24... maxima24