Dostałam się na studia. Rodzice są dumni:) Teraz tylko główkuje na którą uczelnie wolę iść... Jestem szczęśliwa że będę studentką państwowej uczelni w Krakowie:) Muszę przyznać, że pomimo wszystko staszic pomógł mi dostać się na studia. ( może pomijając angielski, gdyż tego uczyłam się poza szkołą) ale prof. Przybylski coś tam do głowy mi wtłoczył i teraz jestem wdzięczna mu za te banie ...:P chociaż fizyka mogłaby nie być taką straszną , ale wrodzony antytalent do przedmiotów ścisłych musiał dać się we znaki:P
A teraz szukam mieszkania, zanosze papiery i ogólnie urwanie głowy... POZYTYWNE urwanie głowy .
Dumna studentka.