photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Opowiadanie.
Kategoria:
takie inne.
Dodane 27 STYCZNIA 2012
220
Dodano: 27 STYCZNIA 2012

Opowiadanie.

Rozdział 1 

Opowiadanie: 

Chciałam przedstawić wam moją historię z którą spotkałam się rok temu, ale najpierw wstęp. 

Jeszcze przed zdarzeniem mojej historii, byłam bardzo zakompelksioną dziewczyną. Nienawidziłam swojego ciała, ciełam się, a także miałam myśli samobójcze, były momnety gdy do tego dochodziło, ale zawsze pomyślałam o człowieku który znaczy dla mnie wszystko i chcę go zobaczyć to był mój idol Justin Bieber. Żyłam tylko dla niego. Chciałam choziaż raz go ujrzeć, a potem mogłam umrzeć. Dla mnie ten świat był fałszywy, wolałam umrzeć niż żyć w takim gównie. Straciłam ufność do ludzi. Byłam sama na tym świecie, nikt mnie nie rozumiał. W szkole udawałam trochę szczęśliwą, aby nikt nie pytał "co jest ?" A gdy zwierzałam sie mojej kumpeli mówiła będzie dobrze, nie rozumiała mnie ! Nikt nie wiedział co mi jest i że mam zamiar się zabić. Może to też wszytsko przez chlopaka którego bardzo kochałam ? Nie wiem, ale miałam dosyć ! Przyszedł dzień od którego historia się zaczyna. Planowałam skoczyć z mostu. To nie było dla mnie takie łatwe. Uwierzcie mi. Gdy było już ciemno i nikogo prawie nie było na ulicach, wyszłam z domu i poszłam na most. Miałam w dupie ludzi którzy będą mnie zatrzymywać i prosić abym tego nie robiła. Oni nie rozumieli mnie, że jak zostanę to będzie gorzej, a jak oddejdę będzie mi lepiej. Stałam na moście, już miałam skoczyć, ale chciałam jednak pożegnać się z fałszywym światem. Na początek włożyłam słuchawki i leciała piosenka Justina Biebera common denominator. Rozmyślałam o wszytskim co przytrawiło mi się w życiu. O złych chwilach i dobrych, nic nie słyszałam, bo leciała piosenka, ale odwrócołam się i widziałam jak jechała w moją stronę policja, straż i ludzie stali i mówili coś do mnie lecz nie słyszałam. Nagle zobaczyłam jak moi rodzice do mnie przybiegają. W głowie myślałam sobie, że muszę już skoczyć, ale chciałam powiedzieć jeszcze rodzicom, że ich mocno kochałam i nawet, że jak będą prosić i tak skoczę ! Policjan podszedł do mnie kawałek, ściągłam słuchawki i słyszałam jak rodzice mocno płakali. Policjant kazał mi zejść. Ale ja powiedziałam, że potrzebuję być sama, ale nie dotarło do niego. Rodzice chcieli podejść do mnie, ale policjanci nie pozwolili. Przyjaciele moi się zebrali krzyczeli " Nie, proszę, Nie". Było toalne zamieszanie, totalne. Wiem, że w kazdej chwili mogłam skoczyć i odejść, ale chciałam jeszcze raz na nich wszystkich spojrzeć. Założyłam słuchawki, leciała już inna piosenka down to earth. Nalge poczułam dotyk. Odwrociłam się to był Justin Bieber, reszty nie było. Znaczy byli, ale oddalili się, a policja obserwowała z oddali. Justin wyciągnął słuchawki, stanął koło mnie i złapał za rękę. 

Justin: Dlaczego to robisz ?

Ja: Mam dość ! 

Justin: Kazdy ma jakies przeszkody w swoim życiu, które musi rozwiązywać. Bo właśnie takie jest życie i każdy jest na swój sposób idelany. Jesteś sliczną dziewczyną i nie chcem żebyś odchodziła.

Widziałam w Justina oczach łzy. 

Ja: Może masz rację, ale ja już postanowiłam. 

Justin: Proszę nie ! Nie rón tego, słyszysz. Jak skoczysz, to ja skoczę za tobą ! 

Justin nie mógł powstrzymać się od płaczu, ja też płakałam. Nie robiłam tego wszystkiego żeby Justin się nademną użalał. 

Zeszłam z mostu chwytając go za ręke i on też zeszedł. Przytulił mnie z całej siły i pocałoał. Słyszałam ludzi i rodziców, że bardzo się cieszą. Rodzice podbiegli i płakali ciesząc się, że jest okej.  Musieli porozmawiać jeszcze z policjanatami, ale bardzo podziękowali Justinowi. Wszyscy podbiegli i się cieszyli. Gdy zostałam sama na sam z Justinem, powiedział :

Justin: dziękuje bardzo, że nie skoczyłaś. 

dalej zapłakany, chyba przeżywał gorzej to ode mnie.  Gdy wróciłam do domu. Musiałam jechać do szpitala psychiatrycznego! Czułam się jak jakaś wariatka. Spędziłam tam 6 miesięcy. Wszyscy mnie odwiedzali, nawet Justin. Gdy wróciłam już ze szpitala, miałam stały kontakt z Justinem. To dzięki nie mu teraz żyję, bardzo mu za to dziękuję. Po kochałam siebie i moje zycie. Może czasem jest źle, ale nie myśle o zabiciu się, bo mam dla kogo żyć. Czasami zastanawiałam się czy Justin nie spotyka się ze mną tylko dla tego, żebym sobie krzywdy nie zrobiła, ale tak nie jest. Bo o tej sprawie nie gadamy już, tylko swietnie się bawimy. Ile by mnie ominąło gdybym wtedy skoczyła. Gdyby nie Justin wtedy, to nie mogłabym powiedzieć "kocham moje zycie" ! 

 

 

Rodział 2

Bardzo cieszę się z tego, że żyję. Nawet zaakceptowałam moje wady i wiem, że każdy z nas ma tylko jedno życie i powinnien się tym cieszyć, a nie uciekać od niego, mimio tego, że się nie układa. Nie zawsze wszystko kończy się jak na filmach.  Pewnego ranka, obudziłam się i zaczęłam szykować się do szkoły. Justin miał jeszcze jeden dzień zostać w moim miasteczku, a później jechał na 2 koncerty. Gdy siedziałam w jadalnii i jadłam płatki nagle wszedł Justin, miał kaptur i okulary, aby fanki go nierozpoznały. Przyszedł się pożegnać. Powiedział, że bardzo chciałby zostać ze mną i mnie wspierać, ale nie chce z drugiej strony zawieść swoich Beliebersów i ja tez wolałam, żeby jechał i nie zawiódł swoich fanów. Dla mnie to pozegnanie było smutne, gdyż to ten człowiek sprawił iz jestem na tym świecie i bardzo mu dziękuję za to. Łzy z ciekały mi z polików, widziałam także u Justina szklanki w oczach. Pozegnaliśmy się- no coż mieliśmy zrobić ? To był 1 dzień od kąd poszłam do szkoły od zdarzenia na moście. Myślałam, że nikt już tego nie pamięta, przecież minęło pół roku. Ludzie podchodzili do mnie pytali czemu to chciałam zrobić, a nie którzy współczuwali inni mieli do mnie za złe i mówili, że jestem wariatką. O ale to nie koniec niektóre dziewczyny pytały tylko o Justina.  Gdy minęły około 5 dni rozmawiałam z Justinem na skype powiedział, że niedługo pojawi się u mnie, bardzo mnie to ucieszyło - nawet nie wiecie jak, stęskniłam się za nim.  Gdy był bardzo długi weekend Jus odwiedził mnie, akurat była impreza u mojej znajomej ze szkoły i się wraz z Justinem na nią wybirealiśmy. Wieczór - Jus, czeka juz na mnie na dworze przy limuzynie, gdy naglę dostaję sms'a od mojego byłego przez którego tak naprawdę się zaczeło moje myśli samobójcze, zostawił mnie, zdradził. Treść sms'a była taka " hej, mam nadzieję, że pjawisz się na imprezie i będziemy mogli pogadać :* " Byłam tak na niego zła, ale jednak chciałam pogadać, ale nic nie odpisywałam. Zeszłam na dół i pojechaliśmy. Gdy byliśmy na miejscu i rozpoczęło się przyjęcie, zostawiłam Justina samego mówiąc, że idę do toalety.  Tak naprawdę poszłam pogadać z moim eks, nie chciałam nic mówić Justinowi, bo on zna całą historię i by się martwił, a ja chciałam zakończyć rozdział z moim eks.  Był bardzo dla mnie miły przy rozmowie oczywiście chciał znać przyczyny próby samobójczej. Powiedziałam " nie wież ? to przez ciebie, ale wież już ma to gdzieś, nie przejmuję się już tym, wiem co to miłość, bo się zakochałam w kims pożądnym. To ty zrujnowałeś moje życie, ale wiesz ? zamknijmy tą sprawę"  odpowiedział " przepraszam, wiesz wybacz mi"  Mogę ci wybaczyć, ale nigdy nie będzie jak kiedyś - odprałam mu. A on przytulił mnie, choć tego nie chciałam, a w tym samym momencie wszedł Justin.  Wytłumaczyłam mu ja było, powiedziałam prawdę i przebieg naszej rozmowy. Justin: Wierzę Ci, bo ci ufam, zalezy mi na tobie.  Ja : mi na tobie też uwież. Justin : to on sprawił, że stałaś na moście, zapomnij o nim. Czujesz coś dalej do niego ? Ja: Justin,nie !! Czuję coś do ciebie i to uczucie jest prawdziwe. On mnie zranił, a ty uratowałeś, kocham cię nie tylko za to, uwielbiam z toba spędzać dużo czasu.  Justin : ja też. 

 

 

 


Mam wene na następny rozdział, ale narazie mnie ręka boli, ale będzie się działo łuhuu.

A teraz czekam na szczere opinie. 

Jeśli ktoś nie przepada za Justinem, oczywiście może sobie kogoś innego wyobrażać i zamiast używac imienia Justin to sowjego ukochanego. 

 

Komentarze

bieberhaul nie ma jeszcze 3 rozdziału ?? ; )
31/01/2012 19:15:53
pesymiistka nie ;c, ale dodam w wolnym czasie :> poinformuje cię. !
31/01/2012 19:47:04
pesymiistka ale pomysł mam już.
31/01/2012 19:47:14
bieberhaul okej , dzięki : **
31/01/2012 20:35:29

msar jakie boskie.. :***
28/01/2012 12:33:45
dearhollywood jeju.. Super! mowilam już ze jest zaje*iste! Dawaj następny rozdział! ;**
28/01/2012 9:23:07
pesymiistka ok, ale później i bd na blogu jak coś :D
28/01/2012 9:26:52

caroline2202 może pomyśł nas założeniem osobnego bloga z opowiadaniem ;)
no wiesz np. na onecie czy blogspocie ;)
27/01/2012 22:12:29
staarsx fajne <3
dobranoc ; *
27/01/2012 21:58:24
ordinario haha, wątek z Justinem nie jest zły : D
27/01/2012 21:54:19
juuuuuustin No oczywiście jutro z rana będzie . ; ** !
Jeeej ! dawaj 3 rozdział , bo się doczekać nie mogę <3
27/01/2012 21:35:40
juuuuuustin Ryczę . ; cc
Zaj*biste to jest . < 3 ^^
27/01/2012 21:30:01