To niepojęte jak późno człowiek potrafi sobie uświadomić jak kruche jest życie.
Czasem mamy wszystko o czym inni tylko marzą, chociaż sami nie widzimy, że jesteśmy w posiadaniu tych rzeczy.
A w jednej chwili można stracić dosłownie wszystko.
Ten człowiek stracił swoje dobra realizując swoją pasję. To, co sprawiało mu przyjemność przyniosło ból i cierpienie jemu i jego najbliższym...
W jednej sekundzie stacił możliwość normalnego życia. Istnienie zamieniło się w koszmar.
Ma tylko 23 lata i zniszczone całe życie.
A najdziwniejsze jest to, że tak strasznie mi przykro, a nawet nie wiem kim jest.
Smutne.
Można czekać tylko na cud, niestety cudów nie ma.
Ta świadomość boli. Ja niestety o tym wiem.
Mogę życzyć tylko jak najlepszych wyników rehabilitacji.
O powrocie do zdrowia można zapomnieć.