Nawet pojęcia nie macie, rodacy, jak jestem ostatnio zdemotywowana.
Powyższe zdjęcie "wygrało" spośród trzech wybranych moich zaliczeniowych. Ile było innych? Szkoda gadać.
Ale co tam, owoce przebrnęłam. A co następne? AUTOPORTRET. Przemyślany. Najgorsze co mogła zadać jeśli o mnie chodzi T__T