kocham Cię fotoblożku za zniszczenie i tak marnej jakości.
siedzę sobie w domu, smarkając i kichając i kaszląc. jebnę jak nie będzie lepiej jutro!
chyba powinnam sobie wykupić PRO, skoro na dobre wróciłam na febeela. jednakże kasy brak.
berlin, berlin, berlin, berlin, berlin, berlin!
/ w głośnikach Dżem!