Tosiakowata

Tosia. Czego czarno białe ? Niesety nie mam jej. Uciekła razem z kociętami. Aaaa ! NIe napisałam Wam, że ona urodziła kocięta, a więc... 14 kwietnia o 4 rano obudził mnie piskliwy głos Tosiaka e. Moja mam zamknęła ja w starej stajnii ( oborze ), uciekła, bo nie miałą zamkniętej klapki w oknie ( w oborze ). POtem już zamnknięta razem ze swoja matką tam została. Ok 12 weszliśmy, wypuściliśmy Perłę, jescze kociąt nie było. Ok 15. 30 wchodzimy z bratem a tam na środku leżał wielki kociak, największy w mioce, jak 2 chomiki dżungarskie. Dwójka z nik płąkała, nie wiedzialiśmy gdzie są. były w kanale. Wyciągnelismy je, jeden był taki jakPerła ( biało-buro-rudy ) A drugi jak Guzik ( bury ). NIe byłam szczęśliwa, Tosia sie nimi nie opiekowała, nie karmiła ich. PO kilku dniach było już dobrze ok wtorku ( kocięta urodziły sie w sobotę ). W piątek dostałam straszną wiadomość. Tosia razem z kociętami w czwartek wieczorem uciekłą, szukaliśmy jej z bratem wszedzie. Kotka jest do wszystkiego zdolna więc szukaliśmy w najbardzij nie dostępnych miejscach. Nie było jej, w nastepnym tygoniu jestem na wsi cały tydzień więc popytamy ludzi, przychodza mi na myśl same najgorsze myśli. Mam nadzieję, że bedzie z nią dobrze. A i Perła miała ciążę urojona :(. W nastepnym wpsiaie lepsza częśc soboty.

Jakos wogule minek nie daje.

Jeśli tam gdzieś sa to sorry za błędy bo chora jestem.

Pozdr dla_ daniella283, wacusiowa11. Oraz z howrse kaprysab, ~olcia~, walecznaola.