najcudowniejszy maluśki mężczyzna :*
Dziś zastanawiam się, jak wyglądałoby moje życie, gdyby nie kilka osób, które są, niekoniecznie przy mnie. Świadomość, że są jest wystarczająca. Nie chce zmieniać swojego życia, spotykać starych/nowych znajomych. Chce zostać tu, może tylko zmienie troszke siebie. Stanowczość musi być moją mocną stroną. Teraz jest troche inaczej. Może nawet lepiej. Wspomnienia pozwalają mi się uśmiechać. A teraźniejszość mnie zmnieniła, na lepsze. Nie jestem już taka naiwna, nie wierze ślepo w każde słowa przypadkowych osób. Ze względu na przeszłośc jestem bardzo ostrożna, bardzo boję się samotności. To, że straciłam najbliższą mi osobe, jeszcze w dzieciństwie często daje mi w kość, nieświadomie ktoś powie "sieroto", gdy wyleje kawe i juz cios. Ciężko jest mnie zrozumieć, moje humorki, czasami płaczę śmiejąc się, albo trzaskam drzwiami bo nie wiem co na siebie założyć. Mam nadzieję, że ktoś mnie rozumie, że chce znosić moje wahania nastroju. Często myśle o przyszłości, o tym, jak będzie wyglądało moje zycie za kilka lat, chciałabym mieć poukładane wszystko idealnie, chciałabym być szczęśliwa, być sobą. Straszne przemyślenia mnie dzisiaj dopadły...
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24