Jak ja tu dawno nie pisałam!
Muszę przyznać, że mam sentyment do tego miejsca mimo, że nie ma tu prawie nikogo z moich dawnych obserwowanych a do niektórych nie mam hasła. Zdecydowanie więcej jest mnie na instagramie na którego serdecznie zapraszam :) @dariakowerska
Co u nas? W zasadzie bez zmian. Życie toczy się leniwie na urlopie wychowawczym. Moja córka rośnie jak na drożdżach i jest już całkiem komunikatywnym dzieckiem. Niedawno skończyła półtora roku. Męża nadal mam tego samego ;) Zdecydowanie dziecko zmienia małżeństwo. Okres mojego najintensywniejszego pisania tu to też okres najbardziej beztroski dla naszego związku. Mega dobrze to wspominam. Ale teraz też jest super chociaż z tej narzeczeńskiej pary niewiele już zostało. Myślę jednak, że oni nie odeszli tylko przykrył ich kurz codzienności ;) zdmuchujemy go od czasu do czasu.
Tęsknie za wiosną. Za wycieczkami we trójkę i za piknikami w ogrodzie. Jeszcze troszkę, jeszcze miesiąc. Wiecie, że mając dziecko odkrywa się świat na nowo? Idzie się ulicą i wykrzykuje radośnie "Kotek! Lena kotek, zobacz!". Śmieje się ze znaków drogowych. Ratuje się bałwana, który przedwcześnie zakończył swój lodowy żywot. Będąc mamą ma się też pewne cudowne umiejętności. Na przykład pocałunek potrafi uśmierzyć ból nóżki, gdy dziecko nadepnie na klocek lego. Całujemy się zresztą codziennie, miliony razy. Kocham tą moją Żabkę najbardziej na świecie.
4 LUTEGO 2019
14 WRZEŚNIA 2018
28 CZERWCA 2018
5 MAJA 2018
13 LUTEGO 2018
9 SIERPNIA 2017
29 LIPCA 2017
28 LIPCA 2017
Wszystkie wpisy