Napiszę długi list, w którym opiszę wszystkie moje uczucia, lęki, niepewności i jak często czuję się Tobie niepotrzebna. Potem go zemnę, podrę, rozszarpię, a jego strzępki spalę. Nigdy się nie dowiesz, jak bardzo Cię potrzebuję i jak bardzo boli mnie Twoja obecność. .Nigdy nie dowiesz się jak.
Nienawiść, rozgoryczenie, żal, smutek, niepewność, zagubienie, przygnębienie, irytacja i rozdrażnienie, ostentacyjna chęć pokazania jak bardzo jest źle, jak bardzo nie stać ich na czuły, dobry gest, jak bardzo wam nie zależy i jak bardzo nie zależy nikomu. Wyzwanie i strach.
Jutro szkoła, znowu, będzie lepiej albo nie będzie wcale, znaleźć siłę by odejść i pokazać czy znaleść siłę by pokazać i cieszyć się i żyć i tęsknić i marzyć? Nie wiem. Ktokolwiek nie wie.