To ja sie tak nie czuje :D

Paznokci nie chce mi sie malować, moje włosy o prostownicy już całkiem zapomniały, a wczoraj moim makijażem był na szybko nałożony podkład i byle jakie podkreślenie rwi, schodze na psy, serio :D

Ale stwierdziłam, ze nie chce mi się potem tego zmywać, włosy tak czy siak zwiąże więc szkoda ich prostować, a z paznokci lakier zaraz odprysnie. I jak ja mam faceta znaleźć jak wygladam jak same nieszczęscia? :D

Nie wyspałam sie dzisiaj wcale. Miałam głupie sny. W ogóle od kilku dni śnia mi sie same dzieci, śluby, ciąże. Porazka. Musze chyba zrobic sobie odwyk od bloga :D Na dodatek po 4 obudził mnie deszcz. Musiałam zamknąc okno bo sie nie dało spać. Potem była lekka burza no i dalej kiepsko. W efekcie spałam kilka godzin i jestem zła i śpiąca :P Nie lubie :P

Patrze i chyba znowu się coś szykuje, a dzisiaj miało byc tak pieknie. Tęsknie za upałami :P Mama sie ze mnie śmieje, ale mi naprawde jest zimno i ratuje sie kocem i ciepłą herbatą :D

Temat pracy zostawiłam sobie jednak na wrzesien. Odkładam to i odkładam, ale jak mam być szczera to na razie nie chce mi się..Mieszkać mam gdzie, na swoje wydatki jeszcze coś tam mam..Później sie rozejrze za czyms. A w ogóle to i tak nigdzie tej pracy nie ma bo sprawedzam co pare dni olx, chodze po miescie i nic nie widzę. ;)

Posprzatałam, ide ogladac Szusz :D