Jak idealnie pasuje do dzisiejsze sytuacji na blogu :)

Cały blog, no dobra, moze przesadziłam, ale wiekszość osób wie o co chodzi i ma takie samo zdanie na ten temat. Dno i 2 metry mułu, naprawde. Tej osobie pojęcie samokrytyka jest chyba zupełnie obce, natomiast krytykowanie innych? Wychodzi perfekcyjnie :) Ale oej, od perfekcjonalizmu to jestem tu ja :)

Mimo wszystko MI było WSTYD kiedy to czytałam..Kojarzycie to zazenowanie kiedy np. ogladacie jakiś film, bohater robi cos głupiego, a to Wy jesteście tym żażenowani? Ja czułam się dokładnie tak samo, naprawdę. 

Głupota totalna. Ale cóz, tego akurat sie nie leczy, szkoda :)

Była burza, był deszcz, a i tak jak było gorąco i duszno tak dalej jest :P Chciałam lato to mam lato :P

Ogólnie dzisiaj jestem jakaś do tyłu. Wieczorna sytuacja też mnie już całkiem dobiła. Niespodziewałam się takich słów, naprawde. Na razie musze być silna, jeszcze chwila :) Teraz juz mi przeszło, ale tylko dlatego, że wiem, że to tylko chwilowe. Jakos to sobie wszystko ogarnę. I bedzie dobrze. Musi być :)

Zaczełam się stresowac maturą. "Najśmieszniej" by było gdybym zdała matematyke, a angielski i polski olała. Bo z językami to jestem na 90% pewna, ze jakos dałam rade. Najgorzej z matmą. Niby sie nie nastawiam, ale fajnie by było zdać. Jak we wtorek nie dodam żadnej notki to znak, ze nie zdałam :P 

Więc mimo wszystko trzymajcie razem ze mną kcuki zeby mi to jakoś poszło i było te minimum 30%, oki? ;P

@wonderfulifee to już dzisiaj WASZ wielki dzień. Masz jak w banku, że cały dzień i peewnie pół nocy bedę myślami z Tobą. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego! :)