The Lighting Strike

Witam wszystkich czytelników bloga dobrze wam znanej uroczej damy.

Raczę was dziś zdjęciem swojej ruskiej twarzy i dość niekorzystnej dla mnie pozy. But who cares.

Alex się zwę i zapewne niektórzy kojarzą mnie z konta pod nazwą akushi, które jakiś czas temu porzuciłam. Przerwa w fotoblogowaniu. Zostałam poproszona o zamieszczenie tutaj wpisu, mimo kompletnego braku znajomości w dziedzinie włamów. Ahoj. Piszę więc ja teraz dla was,  a przede wszystkim dla właścicielki bloga, którą pozdrawiam i przesyłam masę uścisków i cycków, niechajże będzie im chwała.

Nie rozpisując się, gdyż i tak napisałam o wiele za wiele, mam nadzieję na skore pojawienie się Julii w Warszawie i roszczę sobie wszelkie prawa do pójścia z nią na kawę. Wszystko zwiastuje nadejście wiosny, co za tym idzie - cieplejszych dni i konwentów, na którym nie będą nam marzły dupy. Są więc spore szanse na to, że nie będziemy musiały ubezpieczać się w kożuchy i koce.

Cóż, jako, że Crisis Core mnie wzywa, pozwolę sobie zakończyć notatkę utworem.

http://www.youtube.com/watch?v=wE6gEbp9vvE

Nie wiem, cóż za tekst się tam kryje, dlatego jedyne co mogę wam zasugerować - enjoy the music.

Pisała dla was zajebista istota.

Thx for attention, goodnight.