Wieczory zaczynają mnie nudzić. Daj mi coś, do czego mogę zacząć odliczać dni.
Jest piątek. Chociaż słońce już dawno wzeszło i teraz lewituje wysoko na nieboskłonie, ja nadal czuję się tak, jakbym był pogrążony w głębokim śnie. Na dworze pada gęsty śnieg. Ulice pokryte są grubą warstwą błota, które od czasu do czasu zostaje rozchlapane przez przejeżdżające samochody. Kiedy wchodzę do zatłoczonej kawiarni, znajdującej się przy jednej z moskiewskich ulic, w progu na moment zatrzymuje mnie różnica temperatur. Z roztargnieniem rozprostowuję przemarznięte palce, wypominając samemu sobie zapomnienie z domu skórzanych rękawiczek. Mój wzrok odruchowo dyskretnie bada całe pomieszczenie, a chwilowo niezdarne dłonie zajmują się powolnym rozpinaniem guzików przy płaszczu. Zanim siadam przy swoim dożywotnie wykupionym stoliku w kącie sali, posyłam w stronę kelnera starannie wymuskany uśmiech, który zawsze robi ze mnie poczciwego człowieka. Nie mam już dwudziestu lat, więc nie interesuje mnie fakt, iż co dnia ten sam gest sprawia, że chłopak w zawstydzeniu pochyla głowę i jak najszybciej wraca do pomieszczeń kuchennych. Z pobłażliwością przyjmuję zaoferowaną mi przez niewysoką kelnerkę kartę dań i powoli odkładam ją na bok. Interesuje mnie jedynie filiżanka parzącej język oraz podniebienie kawy i towarzystwo pewnego czarnowłosego mężczyzny, który mnie tu dziś zaprosił. W mojej głowie pojawia się obraz groźnych, dzikich oczu i ust wygiętych w ostrym uśmieszku. W uszach pobrzmiewa uczciwy śmiech kogoś, kto stara się zapomnieć o troskach. Mimowolnie sięgam do nadgarstka, podciągam mankiet i sprawdzam godzinę. Siedem minut spóźnienia. Jak zwykle nie na czas.
Inni zdjęcia: ... bominicniepasujexd^^ szarooka9325Idz i walcz. xciemnaa2 mktnccRÓŻOWA PEŁNIA 99,99% 12.04.2025 xavekittyx1442 akcentova:) dorcia2700A ja tutaj czekam. biesik;) virgo123... maxima24