photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 WRZEŚNIA 2012

49.

 

 

 

 

 

 

95 dni do grudniowej czternastki. 

Nie wiem gdzie jestem, wokół tańczą kolorowe światła, włosy są już prawie całkiem białe, komiczna depresja wyżera kilogramy, kłótnie starszych rozbrzmiewające w pokoju obok nie istnieją. Mając kompletnie wyjebane, siedzę po szyję w wannie pełnej wody i piany, mocząc laptopa.

Piana, woda, piana, woda, czasu na świat przecież szkoda.

 

 

- Kocham cię. 

                                                                                     - Aha.

 

 

Rozczarowanie, krzywe spojrzenia, kubek pełen kawy bezdźwięcznie zmierzający ku kamiennej posadzce, wybuch agonii trzasku i cisza.

 

 

- Co sobie myślałeś, intruzie? Ona nie jest zdolna do uczuć. Nie potrafisz jej rozpoznać? To nicość, śmierć, zniszczenie, jej piękne imię ma wiele wydźwięków w ciszy, która panuje na dnie.

 

 

Język splątany, dramatyczne dreszcze, białe włosy, sine usta, rude oczy i księżyc w źrenicy. 

Sarnie oczy, krzywe usta, grzeszne palce, sierpowate łydki, z włosów szal.

 

 

Śmierć przechadza się środkiem głośnego miasta, zatłoczonej ulicy, gęstego powietrza. Jej blade ramiona zakrywa marynarka. Chciałaby uciszyć to miejsce, migrenę ma nie do zniesienia. Mefistofeles dogania ją po niespełna minucie, "Pakt, ukochana" szepcze bezlitośnie, a chwilę później "Chcę twoich ud oplatających moje biodra, pozbądź się bólu głowy, zaszalej właśnie dziś" kusi, z zachłannością pożerając wzrokiem jej dumny profil. Zamyślona postać kobiety ledwo go zauważa, kiedy w zasięgu wzroku pojawiają jej się dwa drapacze chmur. "Rzeź" odpowiada bez pośpiechu, zaplatając długie palce wokół ramienia demona. Jej ciemne oczy napotykają inne, pożądliwie czerwone, a usta nie muszą długo czekać na atak. Z uśmiechami pochłaniają siebie nawzajem przy melodii walących się struktur.

 

 

Mam chłodne uda i wyschnięte usta, kręgosłup wbija się w oparcie wanny, lakier schodzi ze zbyt długich paznokci, a oczy bolą ze zmęczenia, usta pełne krwi, żołądek pusty tak, jak kubek po kawie, woda robi się zimna, serce uległo na moment i zdechło usłużnie. 

 

 

Zgniłe ciała, oddajcie pokłon. Nadchodzi miłosierdzie. 

 

 

Z zażenowaniem wypłukuję ci z włosów brokat. Zbyt wiele granic przekroczyliśmy tej nocy. 

Chyba chcę być z Tobą. 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

silenceissexy Kolory w tej pracy są dla mnie w tej chwili najważniejsze C:
27/09/2012 19:25:03
silenceissexy Ale jak słabo pokolorowane D:
27/09/2012 18:41:56
silenceissexy Niecałe 200, a Wy?
22/09/2012 17:40:48
silenceissexy Zawsze to jakieś wyjście c:
22/09/2012 15:04:22
deatheleine Taylor Momsen ! <3
21/09/2012 23:30:37
silenceissexy No ja wolę osobiście pojechać do mojej lubej niż ślęczeć z Nią na konwencie. Preferuję spokój i prywatność :3
21/09/2012 17:41:51
silenceissexy Nie stać mnie :x
21/09/2012 16:27:53
silenceissexy Kiedyś robiłam
21/09/2012 16:22:12
silenceissexy Słownik wyrazów obcych - losowa strona i słowo c:
21/09/2012 16:20:27
silenceissexy Potrzebujesz tematu?
21/09/2012 16:17:11
silenceissexy Wstaw : D
21/09/2012 16:12:42
silenceissexy A ja właśnie nie potrafię trzymać 1 zdj długo D: Zamień się
21/09/2012 16:08:40
silenceissexy Nie mogę się tak podawać na tacy bo wtedy byłabym.. nudna. Myślę, że i tak za często przebywam na pb.
21/09/2012 16:03:37
silenceissexy No nie wiem nie wiem.. nadrabiaj starocie : D
21/09/2012 15:59:35
silenceissexy No nie czai się chłopak c:
21/09/2012 15:55:05
silenceissexy Była kiedyś zajawka na Loveless
21/09/2012 15:50:31
silenceissexy Ritsuka C:
21/09/2012 15:46:30
silenceissexy Teraz pewnie takiego bym nie założyła XD
21/09/2012 14:30:29
silenceissexy Nikt nie ma body, jam w dresie c:
21/09/2012 9:22:34
silenceissexy No u mnie różnie to bywa, nie potrafię siebie zawsze wyczuć. Czasem od tak łapię hejta na doslownie nic.
20/09/2012 23:07:20

Informacje o perfekcyjnamasochistka


Inni zdjęcia: ;) pati991... maxima24Książka Dekret pati991... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24