....

Kurwa co się ze mną dzieje....
Do cholery jasnej ?;(
Jak jestem pojebana....
Co ja robię w ogole?
Inni mają racje a ja próbuje siebie oszukac...
Bo chyba tak to jest....
Pierdolnięta sierotowata ciota zachowująca się jak dziecko....
a potem jak wszystko spieprze to będzie że nikt nie kocha....
Bo będzie że odstrasze swoimi obawami i myslami.
Rozumiem gorsze i lepsze dni ...
Ale ile tak można ? !
Nudzi się słuchać, na idiotkę nie ma siły....
A jak kocham, cholernie.
Kocham tak że mogłabym zabić wszystkich byś Ty był szcześliwy
Tylko że nie nad wszystkim panuje....
Jakbym chciała to mogłabym i nad całym swiatem,
ale nad soba nie potrafie.....
ja pierdole, ja pierdole.....:(
Przecież to ja tu jestem zła...
i przeze mne każdy cierpi....

Każdy dla kogo staram się by było jak najlepiej....
nienawidze siebie....