ogólnie jest dobrze ;) po świętach, szybko poszło, teraz odpoczynek.
wreszcie ładna pogoda. wysyp mniszków lekarskich, czyli jest żółto ;P i pełno jakichś badziewnych niebieskich śmietników wyglądających jak niebieskie gówno w trawie, ale przynajmniej je widać.
zajęć coraz mniej, jeszcze dwa miesiące z hakiem i wakacje ;D
ale dawno nie śpiewałam, bo albo chora, albo nie było próby, albo mnie coś wypadało. ostatnio psiewałam na WTA. trzeba coś z tym zrobić...
szykuje się parę spotkaniowych planów. za niedługo majówka :) trzeba będzie znaleźć czas dla ludziów.
za niedługo matury, drodzy tegoroczni maturzyści... kiedy to było? (wcale nie tak dawno ;P)
w sumie to powinnam się uczyć, ale jakoś średnio mi się chce ;) i na jutro, i na czwartek. ale jakoś dawno nie pisałam, także tego, coś wypadałoby skrobnąć. mam lenia.
ja chcę wakacje!
i ogólnie jest odobrze, przeziębienie przechodzi, miłość kwitnie czego chcieć więcej? ;D