Jej, dawno mnie tu nie było, ale wiecie - świat się wali. Katastrofa lotnicza, wybuch wulkanu na Islandii, trzęsienie ziemi w Tybecie i bomba przed meczem krykieta w Indiach. Kurczę, coraz bliżej do 2012! :)
Na zdjęciu jestem uwalona, bo Aśka kazała mi się położyć w jakimś syfie. xd Do tego widać moją sympatię do dużych swetrów (wiem, bez sensu) i nie mam ust. Czyli, jednym słowem, świetne zdjęcie!
W sumie, już nie wiem, co chciałam tu napisać. Trzymajcie się słońca, wiosna jest, zaraz maj. Zaczną się wyjazdy, imprezy i ciągłe leżenie na trawie. A ja (jak zawsze) na coś czekam. I pewnie (jak zawsze) się nie doczekam, ale warto spróbować! :) Do tego puszczam na zmianę Adele i KaCeZet. Chociaż w okolicznościach żałoby KaCeZet nie jest najlepszym wyborem, ale nic nie poradzę.
Dobra, spamuję.
Czasami jedyną drogą do normalności jest odrobina szaleństwa.
Inni zdjęcia: Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentovaLove damianmafiaDrogą przez las andrzej73Hejoo patusiax395