Witajcie kochane :** ! Dzisiejszy dzień nie był udany ... Muszę ogarnąć wos,historie i chemie -.- .
Dużo palicie? Mi to pomaga zatrzymać głód. Znowu zaczęłam brać sudafed. Mam czerwoną nitkę na ręce, za każdym razem kiedy na nią patrze wzbiera we mnie siła. Ona mi przypomina o Was .
Miałam dzisiaj w-f i bardzo dobrze , dwie godziny skakanki ! Byłam w niebie jak skakałam miałam jedne z najlepszych wyników . Skakałam i myślałam o perfekcji. Mam koleżankę w klasie , która dołączyła do nas nie dawno. Skakałyśmy na tej skakance i mimo , że nie miałyśmy już siły, kręciło nam się w głowie z wysiłku, byłyśmy blade i nauczycielka chciała żebyśmy usiadły na ławce nie poddałyśmy się. Skakałyśmy dalej, jedna napędzała drugą.
Było by całkiem ok , gdyby nie to że mama kupiła mi ulubiona czekoladę a ja nie mogłam się powstrzymać. Nienawidzę siebie za tą słabość. Ale od razu gdy ją zjadłam poleciałam do łazienki w wiadomym celu. tak więc Czekolada .
Bilans:
ś: jabłko + herbata
2ś: jabłko
o: 2 pierogi ( już ich nie liczę, wiem nie powinnam była tego robić ale nie mogłam spokojnie siedzieć z myślą, że je zjadłam)
k:nic
Miłego wieczoru kochane i udanego jutrzejszego dnia ! :**