Naćwiczyłam się dzisiaj trochę. Został mi tylko rower. Chcę jeszcze po kolacji na nim pojeździć , ale zaczyna mnie boleć brzuch -.-
Dzisiaj poszłam sobie pogiebać. Nie robiłam tego ponad miesiąc. Cudowne uczucie. Kiedy skończyłam dosłownie sama do siebie się uśmiechnęłam :) . Zrobiłam zamiane. Zamiast mel b nogi będzie bieganie - postaram się. Działa ono niby najlepiej w czasie odchudzania. Chciałabym aby tak było w moim przypadku. Miałam także zrezygnować z mel b pośladki , ale chyba widzę delikatne efekty ..
bilans:
ś: pół bułki [100] z plasterkiem sera żółtego [40] i ogórkiem kiszonym, dwa gryzki ciasta [50].
d: grejpfrut [100].
o: pół torebki kaszy gryczanej [180] odrobina sosu [40].
p: 3 marchewki [30]
k: jogurt twist 0% [90] , dwa wafle ryżowe [80]
1.5 l wody, 3x zielona, kawa z mlekiem [40]
= 75O kcal / 11OO kcal
ruch:
mel b pośladki
tiffany boczki
2 x 3O minut hula - hop
3 x 4O superbrzuszki
3 x 4O odwrócone brzuszki
1OO rowerków
2 x 3O nożyce pionowe
2 x 3O nożyce poziome
4O minut chodzenia
6O minut jazdy na rowerze
2O minut biegu w średnim tempie
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |